Tam gdzie diabeł mówi dobranoc... czyli wspomnienia z rowerowej włóczęgi po Podlasiu, część 2.
Ładujemy toboły na rowery i opuszczamy naszą niezwyczajną kwaterę w miejscu pośród niczego, do którego trudno trafić. Plan jest taki, że kierujemy się na Bondary, leżące koło jednego z najbardziej popularnych