Kolejne spotkanie z fascynującym owadem. Tym razem moim modelem był gniłun okazały (Helophilus trivittatus), którego przywabiło kwitnące oregano (lebiodka pospolita). Dziś "mucha", która udaje osę i ma zaskakujące upodobania.
Zastanawiałam się ostatnio, czy to lato jest jakieś wyjątkowe, czy może moje kępy lebiodki, mięty, starzec jakubek mają jakieś specjalne właściwości, że tylu ciekawych gości fotografuję na zasadzie siedzenia i oczekiwania "kto dziś". Sytuację rozjaśniły mi trochę mapy Google, na których sprawdzałam coś innego, ale przy okazji zauważyłam, że teren mojego osiedla ma tylko kilka takich działek-wysp, na których jest coś do jedzenia. Zatem tak: moje kwitnące rośliny są dla owadów atracyjne z prostego powodu – w pobliżu nie ma za wielkiego wyboru. No i mamy oczko wodne, w którym owady i ptaki mogą "zatankować" na żwirowej płyciźnie.
Do tematu czyli do gniłuna okazałego. Jest to dość duży przedstawiciel rodziny bzygowatych (Syrphidae), co od razu stawia go w grupie owadów naśladujących swoim wyglądem osy czy pszczoły. Może osiągać długość od 11 do 15 mm, co sprawia, że jest jednym z większych bzygów w Polsce.
Jego ubarwienie to klasyczna mimikra. Tułów jest paskowany. Cztery paski w kolorze od jasnoszarego do jasnożółtego przeplatają się z trzema paskami w kolorze od ciemnobrązowego do czarnego. Zwykle jasne paski są węższe od ciemnych.To jeden z jego charakterystycznych znaków rozpoznawczych. Odwłok z kolei jest poprzecznie i żółto paskowany, trochę podobnie jak u os, ale jednak z oryginalnym rozmieszczeniem i kształtem tych "paskoplamek".
Skrzydła są przezroczyste, z wyraźnym użyłkowaniem.
Photo: @bowess CC BY-SA 4.0
Jak na bzyga przystało, gniłun okazały potrafi zawisnąć w powietrzu w jednym miejscu, a potem nagle błyskawicznie zmienić kierunek lotu. To jego znak rozpoznawczy i sposób, by odróżnić go od prawdziwej osy czy pszczoły.
Gniłun okazały to gatunek pospolity w całej Polsce, choć szczególnie chętnie zasiedla miejsca związane z wodą. Najczęściej można go spotkać na wilgotnych łąkach, w pobliżu stawów, jezior, rzek, strumieni, rowów melioracyjnych, a także na bagnach i mokradłach. Lubi obszary z wysoką roślinnością wodną i błotną, ale oczywiście pojawi się także w ogrodach, jeśli w pobliżu jest woda. Jest aktywny od wiosny do jesieni.
Photo: @bowess CC BY-SA 4.0
Kilka ciekawostek.
Samice składają jaja w mętnej wodzie. Larwy żywią się rozkładającą się materią organiczną i mogą pobierać powietrze z powierzchni wody przez długi, rozciągliwy koniec odwłoka. Wygląda i działa to trochę jak rurka do nurkowania.
Dorosłe gniłuny okazałe, podobnie jak inne bzygi, są ważnymi zapylaczami kwiatów. Odwiedzają wiele gatunków roślin, żywiąc się nektarem i pyłkiem. Ich obecność w ogrodzie to bardzo dobry znak.
Wygląd bzygów (w tym gniłuna okazałego) to klasyczny przykład mimikry Batesa, gdzie nieszkodliwy gatunek naśladuje wygląd groźnego (osy, pszczoły), by odstraszyć drapieżniki.
Photo: @bowess CC BY-SA 4.0
Czy gniłun okazały jest groźny dla ludzi?
Nie. Gniłun okazały jest całkowicie niegroźny dla ludzi. Mimo że wygląda jak osa i może bzyczeć dość głośno, nie posiada żądła ani żadnych innych mechanizmów obronnych, którymi mógłby nas skrzywdzić. Jest to łagodny, pożyteczny owad, który jedynie lata w poszukiwaniu nektaru - zero złych zamiarów.
Zdjęcia udostępniam na licencji Creative Commons - uznanie autorstwa, na tych samych warunkach.
Gniłun okazały (Helophilus trivittatus), Twardogóra, Dolny Śląsk, Polska. 21 lipca 2025
Helophilus trivittatus, die Große Sumpfschwebfliege, Twardogóra, Lower Silesia, Poland, taken 21st July 2025
Camera: Lumix DMC-FZ1000