Ustalmy jedno. Kiedy potrzebuję skierowania na badanie lub do specjalisty, muszę się sporo natrudzić, żeby je dostać.
Teraz, wszystkim wysyłają, bez ich zgody.
Ile to kosztuje pracy osób, które mogłyby w tym czasie pomóc chorym?
W "mojej" przychodni w dodatku zamyka się gabinety w konkterne dni, bo odbywają się wtedy szczepienia.
Na jesień za to będziemy mieć sceny jak z filmu WORLD WAR Z.