„Dlaczego tak wielu ludzi ma problem z ODDYCHANIEM głęboko, pełną piersią?
Odpowiedź brzmi: ponieważ oddychanie pobudza uczucia, a tego właśnie ludzie się BOJĄ. Boją się poczuć smutek, złość i lęk. Jako dzieci wstrzymywali oddech, żeby przestać płakać, zaciskali gardła, żeby nie wydostał się z nich krzyk. Skutkiem każdego z tych działań jest ograniczenie i osłabienie oddychania. I na odwrót: tłumienie każdego uczucia skutkuje ograniczeniem oddychania.
Teraz jako DOROŚLI, takie osoby ograniczają oddychanie, żeby uczucia nie wydostały się na powierzchnię. Tak oto niezdolność do prawidłowego oddychania przeradza się w największą przeszkodę w odzyskaniu zdrowia emocjonalnego”.
A. Lowen