Last week, outrage against Mastercard erupted online. The company claims this isn't true. They don't believe they're responsible at all. I didn't do any research; I merely confirmed what I heard from a Polish reviewer, Arkadikus. Two other sources said exactly the same thing. One from the Japanese cartoons and merchandising side, the other from the gaming side. I confirmed it on other sites, so I assumed it was okay. The corporation is lying... Look, something unheard of has happened. But seriously, I'm not surprised. They prefer to go all out and lie, like UbiSoft did with the StopKillingGames initiative. They could be punished for it.
I know most people won't comply, but all it takes is for each of us to get involved and convince one or two people. Most of you probably have something called a payment card. It's not MasterCard, but Visa signed up to this too. Instead of paying for things with a card, pay cash. They get a percentage of every digital payment. I know plastic is easier. I know you don't want to go to the ATM. If you really can't, then okay, I understand, I'm not complaining, but both you (the one reading this) and I know that most of the reasons you mentioned are convenient lies. Just go out once or twice a week and withdraw some extra cash and pay with banknotes. If enough people do it, they'll feel it. Not much, but they'll feel it. They'd feel it more, but unfortunately, I'm over 30, and I see that most people are lazy and don't want to take care of their own well-being. They must feel strongly motivated and/or feel a certain discomfort. We succeeded with StopKillingGames, why wouldn't it succeed here? Oh, well, people don't want to... Sorry, but with that attitude, you're just exposing yourselves to corporations so they can deprive you of it, to put it mildly. Corporations/companies that don't screw their customers are rare. Not everyone is like GOG, and they definitely don't want to be. The sale is over, but let's not pretend – most of them are garbage. Postal 2 came out when I was still in school, almost half my life ago. And those hentai games... You'll spit in almost every direction, and there's a huge chance your spit will end up on another game with naked tits, birds, and peaches. Take your pick, to your liking, to each their own. Of course, there's no point in rejoicing over this cynical move, because anyone with common sense and a desire to make money would do just that. It's free advertising—you literally throw pennies at buying toilet paper for the board, you get free blog posts (like this one), YouTube videos, news on gaming portals. You're listed as "that good company" in all sources. It's worth losing a little money just for the sake of good publicity. If only because you can always take advantage of it. GOG isn't an influencer scam. Their policy has been consistent from the start, and I don't recall them ever lying. Yes, some of their game releases are lower quality than pirated versions, but these are usually older games that were quite popular, but not enough to break into the global consciousness. Yes, CDPRed's parent company has lied a few times, but that doesn't affect GOG's credibility. I recommend using it; it's one of the best and most honest platforms for buying games. They have a more liberal approach to Steam and haven't forgotten what it's like to be a gamer.
https://comicbook.com/gaming/news/free-games-gog-nsfw-freedom-to-buy-games/
https://www.gog.com/en/partner/free_games
W zeszłym tygodniu, przez internet przetoczyło się oburzenie skierowane do Mastercards. Firma twierdzi, że to nieprawda. Ich zdaniem wcale nie są za to odpowiedzialni. Nie robiłem dokładnego researchu, jedynie potwierdziłem słowa które słyszałem u polskiego recenzenta, Arkadikusa. Dwa inne źródła powiedziały dokładnie to samo, co on. Jeden od strony Japońskich kreskówek i merchandisingu, drugi od strony gier. Potwierdziłem to na innych stronie, więc uznałem, że jest ok. Korporacja kłamie... No popatrzcie, coś niespotykanego się stało. A tak mówiąc zupełnie serio, nie jestem zdziwiony. Wolą iść w zaparte i kłamać, jak to robił UbiSoft przy inicjatywie StopKillingGames. Można ich za to ukarać.
Wiem, że większość ludzi nie zastosuje się do tego, ale wystarczy, że każdy z nas zadziała w tym temacie i przekona 1 lub 2 osoby. Pewnie większość z was ma coś takiego, jak karta płatnicza. Co prawda to nie MasterCards, ale Visa też się pod tym podpisała. Zamiast płacić za rzeczy kartą, płaćcie gotówką. Dostają odpowiedni procent z każdej płatności cyfrowym pieniądzem. Wiem, że plastikiem jest łatwiej. Wiem, że nie chce Wam się iść do bankomatu. Jeśli naprawdę nie możecie, ok rozumiem, pretensji nie wnoszę, ale zarówno Ty (ten który to czyta), jak i ja wiemy, że większość wymienionych przez Ciebie powodów, to wygodne kłamstwo. Wystarczy przejść się raz w tygodniu / dwa razy w tygodniu i wybrać trochę więcej gotówki na zapas i płacić banknotami. Jeśli zrobi to odpowiednio dużo ludzi, odczują to. W niewielkim stopniu, ale odczują. Poczuliby to bardziej, ale niestety mam już więcej niż 30 lat i widzę, że większość ludzi to lenie, którym nie chce się zadbać o własne dobro. Muszą czuć do tego silną motywację i / lub czuć pewien dyskomfort. Udało nam się ze StopKillingGames, dlaczego miałoby się NIE udać w tym przypadku? Ach, no tak, ludziom się nie chce... Sorry, ale z takim podejściem sami wystawiacie swoje dupy korporacjom, by mogły was jej... Pozbawić, mówiąc delikatnie. Korporacje / firmy, które nie dymają swoich klientów, to rzadkość. Nie wszyscy są tacy jak GOG i zdecydowanie nie chcą być.
Co prawda promocja już się skończyła, no ale nie udawajmy - większość to śmieciowe gry. Postal 2 wyszedł jak jeszcze chodziłem do szkoły, czyli prawie pół mojego życia temu. A te hentaiowe gry... Spluniecie niemal w każdym kierunku i istnieje olbrzymia szansa, że wasza plwocina trafi na inną grę z gołymi cyckami, ptaszkami i brzoskwinkami. Do wyboru, do koloru, każdemu wedle potrzeb. Oczywiście, nie ma co się radować z tego cynicznego ruchu, bo każdy kto ma rozsądek i chce zarobić, zrobiłby właśnie tak. To darmowa reklama - rzuca się dosłownie grosze na kupienie papieru toaletowego dla zarządu, dostaje się darmowe wpisy na blogach (jak ten), filmiki na YT, newsy w portalach gamingowych. We wszystkich źródłach figuruje się jako "ta dobra firma". Dla samego dobrego wizerunku warto stracić trochę pieniędzy. Choćby dlatego, że zawsze można z tego skorzystać. Serwis GOG to nie jest influencer-oszust. Ich polityka jest spójna od początku i nie przypominam sobie, by kiedykolwiek kłamali. Tak, niektóre releasy ich gier są gorszej jakości niż pirackie wersje, no ale to z reguły mowa o starych grach, które był całkiem popularne, ale nie na tyle, by przebić się do globalnej świadomości. Tak, firma matka CDPRed kilka razy skłamała, ale to nie wpływa na wiarygodność GOG-a. Polecam z niego korzystać, to jedna z najlepszych i najuczciwszych platform do kupowania gier. Mają liberalniejsze podejście do Steama i nie zapomnieli, jak to jest być graczami.
https://comicbook.com/gaming/news/free-games-gog-nsfw-freedom-to-buy-games/