Pierwszy i trochę niespodziewany atak zimy ponad 3 tygodnie temu przyniósł pomysł wybrania się do Białowieży i kolejnej próby fotograficznego polowania na żubry. Plan był tak ekscytujący, że nawet moja żona postanowiła wybrać się razem ze mną 😊
Prognozy zapowiadały pogodę wyżową- czyste niebo i -5 stopni przyjemnego mrozu. Śnieg zalegał jeszcze po opadach w ciągu tygodnia.
Także pobudka o 5 nad ranem żeby po ponad 2 godzinnej podróży samochodem zameldować się w otulinie Białowieskiego Parku Narodowego. Po drodze zdążyłem jeszcze zahaczyć o Zalew Siemianówka żeby zrobić kilka fotek dronem.
Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się jakiegoś spektakularnego sukcesu. Może dlatego na przekór losu, w jednej z ostoi żubrów (specjalnie przygotowane miejsca dokarmiania przez leśników) między wioskami Siemianówka oraz Leśna napotkaliśmy spore stadko na oko liczące ponad 50 sztuk.
Żubry mogliśmy obserwować z mniej więcej 50-100 metrów. Razem z nami na miejscu było jeszcze 4 fotografów. Śmiało mogę stwierdzić, że porównanie do np. ZOO lub zagrody pokazowej nie ma porównania. Król Puszczy w swoim naturalnym terenie zrobił na nas niesamowite wrażenie. I to nawet z tak wydawałoby się znacznej odległości.
Zdjęcia zrobiłem moim A6000 z obiektywem 210 mm. Niestety po tej przygodzie zacznę się rozglądać za czymś o dłuższej ogniskowej, bo warto! 😉
I met wild bison!
The first and somewhat unexpected attack of winter more than 3 weeks ago brought the idea of going to Białowieża and another attempt at photographic bison hunting. The plan was so exciting that even my wife decided to go with me 😊
Forecasts announced high-pressure weather - clear sky and -5 degrees of pleasant frost. The snow still lingered after it had rained during the week.
Also wake up at 5 am to check in in the buffer zone of the Białowieża National Park after more than 2 hours of car travel. On the way, I managed to catch the Siemianówka Reservoir to take some drone photos.
To be honest, I did not expect any spectacular success. Maybe that's why, in spite of fate, in one of the bison refuges (specially prepared places for feeding by foresters) between the villages of Siemianówka and Leśna, we encountered a large herd of over 50 animals.
We could observe bison from about 50-100 meters. There were 4 other photographers on site with us. I can confidently say that there is no comparison to e.g. a zoo or a demonstration farm. The King of the Forest in his natural terrain made an amazing impression on us. And even from such a long distance.
I took the photos with my A6000 with a 210 mm lens. Unfortunately, after this adventure, I will start looking for something with a longer focal length, because it's worth it! 😉
My photographic equipment:
Sony A6000 with Sony E 18-105
Dji Mini 2
Samsung S10e
You can find me on instagram:
Lifestyle, travels and photos
Pictures of people, commercial