Legendarna przełęcz i legendarny podjazd, jednak nie tak wymagający jak można usłyszeć. Wspinaczkę zacząłem w miejscowości Glorenza po włoskiej stronie pasma górskiego. Pogoda nie rozpieszczała, jednak na samym szczycie rozpogodziło się.
Z przełączy zjechałem przez Szwajcarię i piękne miejscowości z niesamowitym widokiem na Alpy.
Tak zakończył się ten niesamowity dzień we Włosko/Szwajcarskich Alpach. Podjazd zrobiłem na rowerze Felt FR5 z 2019 roku.
📸 Paweł Szymański