I have a lot of animals these days, and recently added a cat with the interesting name of Wściekłotka (Literally, it means Fury female cat, so in the English version I will say "fury cat"). Why am I writing a post about a cat? I answer, Fury Cat is an interesting as well as distinctive intelligence kitten.
A brief description of the cat
The cat has always shown a desire for human contact. He is very friendly and often needs human attention. It also has one negative characteristic. The fury cat is jealous. I will cite one situation that happens often, when another cat lays down to me and my girlfriend on the bed, the fury cat needs to be closer to the man, sometimes it even lays down on his head. The cat is not purebred, we took it from the backyard. Cute is this creature, but that is not the topic of this post. I will now get to the core of my interest.
Intelligence
I've always had cats, they were purrs that often slept, sometimes played and generally had little comprehension. The fury cat is a bit different. Her gaze is not blank. She looks like she knows something I don't. At first I didn't notice that Fury Cat is a really smart animal. I only accepted it when we started locking the cat in the room for the night. He didn't like it, but he wouldn't let us sleep. I thought this would solve the cat problem, but it did not. the cat learned to use the handle and opened the door for himself. I've seen cats like this before, so I figured it was nothing special. Later, the cat learned to use the drawer, as his treats were there. It finally occurred to me that this cat was learning on its own, and we started to play with it a little differently. After a week the cat was able to respond to commands, when shown five fingers the cat would start playing, and when shown one the cat would calm down and wait. Fury cat loves ear sticks. I don't know why, but she has always had it that way. One fine day I threw a stick and the cat brought it, I repeated the throw with hope in my eyes and the cat lived up to my expectations. Since then, the cat brings the stick by itself when it wants to play fetch. I don't know anything about training animals, but this kitten is training itself. This is extremely interesting to me. I attach you a video of fetching Fury cat.
Thanks to @ecency for introducing the video option
Benefits
The kitten is currently making for a farm mascot. Sometimes people come to take eggs themselves and I am happy to show them around the farmyard and show them what it looks like. Later I invite them for coffee or tea, then the cat comes into action. He always comes and hands me a stick and I throw it. People pick it up and start throwing it themselves. I then riddle them with the fact that I have a hand in animals, as well as saying how cheerful the farm is. People are mildly impressed and always leave the house with a smile on their face. Do I lie? No, it is a half-truth. The farm is really cheerful. The chickens at my place can be stroked normally and do not run away from people. To visitors I simply do not say that the cat has trained itself. In general, I love animals. I enjoy working around them and never use violence or anything like that. I try to provide the best possible conditions for a farm animal or a pet, and when I see something going wrong, I react. My next post will be about one such reaction, and now I will cheerfully say goodbye to you. I wish you a good day and successful life adventures.
Wersja po Polsku
Mam obecnie bardzo dużo zwierząt, a niedawno doszedł jeszcze kot o ciekawym imieniu Wściekłotka. Dlaczego piszę post o kocie? Odpowiadam, Wściekłotka jest ciekawym oraz wyróżniającym się inteligencją kociakiem.
Krótki opis kota
Kotek od zawsze przejawiał chęci do kontaktu z człowiekiem. Jest bardzo przyjazny i potrzebuje często ludzkiej atencji. Posiada on też jedną negatywną cechę. Wściekłotka jest zazdrosna. Przytoczę tu jedną dziejącą się często sytuację, gdy inny kot kładzie się do mnie i mojej dziewczyny na łóżku, to wściekłotka musi być bliżej człowieka, czasami nawet kładzie się na głowie. Kot nie jest rasowy, wzięliśmy go z podwórka. Słodkie jest to stworzenie, ale nie to jest tematem tego postu. Przejdę teraz do sedna mojego zainteresowania.
Inteligencja
Koty miałem od zawsze, były to mruczki, które często spały, czasami się bawiły i ogólnie mało ogarniały. Wściekłotka jest nieco inna. Jej wzrok nie jest pusty. Wygląda jakby coś wiedziała, czego ja nie wiem. Początkowo nie zauważałem tego, że Wściekłotka jest naprawdę mądrym zwierzęciem. Przyjąłem to do wiadomości dopiero, gdy zaczęliśmy zamykać kota na noc w pokoju. Nie podobało mu się to, ale nie dawał nam spać. Myślałem, że to rozwiąże ten koci problem, ale tak nie było. kot nauczył się używać klamki i otwierał sobie drzwi. Widziałem już takie koty, więc uznałem, że to nic specjalnego. Później kot nauczył się używać szuflady, gdyż były tam jego przysmaki. Naszły mnie w końcu myśli, że ten kot uczy się sam i zaczęliśmy się z nim trochę inaczej bawić. Kot po tygodniu był w stanie reagować na komendy, gdy pokazywało mu się pięć palców kotek zaczynał się bawić, a gdy pokazało się jeden to kot się uspokajał i czekał. Wściekłotka uwielbia patyczki do uszu. Nie wiem dlaczego, ale od zawsze tak miała. Któregoś pięknego dnia rzuciłem patyczkiem, a kot go przyniósł, powtórzyłem rzut z nadzieją w oczach i kot spełnił moje oczekiwania. Od tego czasu kot sam przynosi patyczek, kiedy chce się pobawić w aportowanie. Nie znam się na tresowaniu zwierząt, ale ten kociak tresuje się sam. Jest to dla mnie niezmiernie ciekawe. Załączam wam filmik aportującej Wściekłotki.
Benefity
Kociak robi obecnie za maskotkę gospodarstwa rolnego. Czasami ludzie przyjeżdżają sami po jajka i chętnie ich oprowadzam po obejściu oraz pokazuję jak to wygląda. Później zapraszam na kawę albo herbatę, wtedy do akcji wkracza kot. Zawsze przychodzi i podaje mi patyczek, a ja nim rzucam. Ludzie podłapują to i zaczynają rzucać sami. Ja wtedy zagaduję, że mam rękę do zwierząt oraz mówię, że wesołe jest to gospodarstwo. Ludzie są pod lekkim wrażeniem i zawsze opuszczają dom z uśmiechem na twarzy. Czy kłamię? Nie, jest to półprawda. Gospodarstwo jest naprawdę wesołe. Kury u mnie da się normalnie pogłaskać i nie uciekają od ludzi. Odwiedzającym po prostu nie mówię, że kot się sam wytresował. Ogólnie to kocham zwierzęta. Lubię przy nich pracować i nigdy nie używam przemocy, ani nic takiego. Zwierzęciu hodowlanemu, czy domowemu staram się zapewnić jak najlepsze warunki, a gdy widzę, że coś się dzieje, to reaguję. Mój następny post będzie o jednej z takich reakcji, a teraz się wesoło z wami pożegnam. Życzę wam miłego dnia i udanych życiowych przygód.