Od czego by tu zacząć?
Jestem Natalią - tak miewałam zwyczaj się przedstawiać, ale jeśli już coś miałoby mnie definiować to to, że jestem na misji, aby światu dać tyle słoneczka ile potrafię. Być może - czego sobie życzę - moje historie i refleksje zainspirują kogoś do działania, bo proszę mi wierzyć - moja droga nie była usłana różami, ale jak w tym Boliłudzie - czasem słońce, czasem deszcz ale ważne, że tańczymy dalej<3
Ide se swojo drogo szerząc dobrą nowinę że WSZYSTKO JEST GIT :D Ale żyję po swojemu, nie przestrzegam zasad z którymi się nie zgadzam. Więc
jestem
W Hiszpanii aktualnie, jeszcze przez tydzień w Benidorm, następnie przenoszę sie na północ a co się później wydarzy - któż to wie? Sytuacja bywa dynamiczna.
Przywiało mnie tu, na ecency i spoko, bo duzo pisze, mam potrzebę uzewnętrzniania się, wylewania gdzieś tego co mi siedzi na bani. Ajj, i siedzi mi na bani na przykład to, że powinnam zacząć sie wyrażać jak dorosła osoba a nie ziomal, wiesz - nie wypada, tymbardziej że jestem JUŻ kobietą. Zatem w główce mam wiele, i czasem wydaje mi sie nawet że to są w jakis sposób wartościowe rzeczy, zdarza mi sie wpadać na fajne pomysły i stwarzać idee. W ogóle forma pisana to dla mnie w jakiś sposób forma konwersacji ze sobą - pisze fotoblog od 13 lat regularnie, więc może ecency będzie tą nową przestrzenią, której przecież potrzebujemy. Fajnie, że tu trafiłam, mam nadzieję na fajną przestrzeń.
Co tam o mnie...
Kocham muzykę, in general, uwielbiam te momenty kiedy poznaję nowy utwór i jest doskonały, a jedną z moich świeżych zajawek jest tworzenie plejlist. Lubię rap, i w ogóle kocham kulturę hip hop, ale czasem czuję że powinnam się tego wstydzić przez ten zalew chujni - przepraszam za zwrot - wszechobecnej w ostatnich czasach. Raczej podziemie i utalentowani raperzy a nie koks na bekstejdżach. Dramenenbejs na drugim miejscu, dopiero raczkuję w temacie ale daje mi dużo siły, szczególnie ostatnio odkryty przeze mnie podgatunek sambass - brazilian/cumbia dnb - POLECAM SERDECZNIE :D i brązowy medal w osobistym rankingu przyznaję szeroko pojętym orientalom- downtempo oriental/cumbia/psychille/slavic trapy/tribale. Kocham taniec, tańczę wszędzie i mam takie marzenie żeby wszyscy tańczyli wszędzie. O tym kiedy indziej, bo pomysłów jest wiele.
Cóż, czuję że dopiero rozpościeram skrzydła więc ten blog będzie zapisem tego co sie bedzie wydarzało. A wiele sie wydarzyć może chociaż dopuszczam również możliwość zakończenia życie w dowolnym momencie bądź wyladowania na ulicy - wtedy pisać nie będe :D
Lubię jeszcze wiele rzeczy, ale jak zaczynam o nich pisać to pojawiają sie dygresje i jest to problematyczne w momencie w którym kleją mi sie oczy i myśli, i ma to związek z marią zapewne, jak nawinął Macklemore na debiucie - But when you live in fog, Inspiration is hard to create - i to, also, jeden z moich demonów.
styka na dziś ale WRÓCĘ TU