Po "Bambuko", którą oceniłam dobrze jako książkę osobistą, autentyczną i dość poruszającą, sięgnęłam po kolejną Nosowską, mając może niewielkie oczekiwania, ale na pewno przewyższające to, co otrzymałam. Nosowska w pewnym fragmencie nie ukrywała: poprzednie książki pozwoliły mi zapłacić rachunki, dziękuję czytelnikom, oto kolejna książka. I widać, że jest wydumana, w moim odczuciu powstała na siłę, i niby dotyka jakże ważnego tematu - miłości - a jakże jest płytka w wielu rozdziałach.
Zastrzegam od razu - nie we wszystkich. Były takie, które faktycznie były szczere i coś ze sobą niosły. Było takich jednak bardzo niewiele, nie wiem czy było to 10% książki. Stanowcza większość tej części to grafomania i siłowe epatowanie seksem. A przecież w tej sferze naprawdę nie łatwo jest czytelnika zszokować czy oburzyć. Być może byłaby to lepsza pozycja dla nastolatek, dla kogoś, kto z miłością i seksem nie miał jeszcze do czynienia? Wtedy może miałoby to większy sens.
I żeby nie było - przesłanie, które pojawia się jako finał całej tej pozycji, jest bardzo ważne i słuszne. Autorka uczy, że przede wszystkim miłość to kochanie siebie. Że trzeba otulić i ukochać to dziecko w sobie, a wtedy będziemy zdolni do prawdziwej miłości. Obala mit dwóch połówek jabłka. Tylko będąc kompletną, kochającą siebie jednością, możesz obdarzyć drugą osobę miłością i zaufaniem. I ja to doskonale rozumiem i zgadzam się z tym. Właśnie streściłam to w jednym akapicie. Nie potrzeba było do tego tylu rozdziałów. ;)
lubimyczytac.pl:
Nie mylić z miłością – Najbardziej osobiste i najbardziej intymne teksty uwielbianej artystki. Katarzyna Nosowska powraca z najnowszą książką!
Niczym najlepsza przyjaciółka, najwierniejszy partner z głębi swego przepastnego serca wysyła do nas najważniejsze przesłanie. Zaglądając w siebie, przemierzając kolejne życiowe odcinki, odsłaniając osobiste historie, dociera do tego, co najważniejsze – do sedna MIŁOŚCI.
Wszak to początek i koniec wszystkiego. Każda piosenka, każdy tekst, wszystko, co robimy, robimy z miłości i dla miłości, więc tak ważne jest, by nie pomylić jej z fałszywymi tworami, które podsuwa nam nasza potrzeba drugiego człowieka. A do tego niezbędna jest bezwarunkowa akceptacja siebie. Wtedy możemy bezpiecznie oddać się rozkoszy kochania.
Nosowska pisze o szczęściu, radości i byciu kompletnym. O motylach w brzuchu, fantazjach i stabilizacji. Pierwszych pocałunkach, ciekawości siebie, zawodach i rozczarowaniach. O odpuszczaniu, dystansie i o tym, że czasem warto się zatrzymać. Bo miłość można jeść dużymi kęsami, ale najlepiej smakuje dawkowana łyżeczką.
"To słowa z serca do serca. Daj głowie odpocząć podczas lektury. Twój czas jest bezcenny, dlatego tak bardzo dziękuję za chwile, które spędzimy razem. Czekałam na to spotkanie. Dobrze, że Jesteś" - Katarzyna Nosowska.