Jest takie stare powiedzenie, że nie potrzeba peleryny, by stać się bohaterem. Tak się składa, że na początku sierpnia 2022 roku, kiedy Robert Lewandowski przeszedł z Bayernu do tego Barcelony, wykupiłem sobie abonament na Canal + Online obejmujący wszystkie telewizje sportowe należące do Canal + oraz rodzinę stacji Eleven i praktycznie co weekend mogę oglądać mecze ligi angielskiej, hiszpańskiej, włoskiej, francuskiej i oczywiście naszej rodzinnej Ekstraklapy. No i praktycznie co weekend oglądam mecz FC Barcelona.
Wczoraj (kiedy to zaczynam pisać, mamy niedzielę 11 września 2022 roku) podczas rozgrywania 5 kolejki hiszpańskiej La Liga, w meczu pomiędzy drużynami Cadiz CF i FC Barcelona doszło do tragedii. Otóż w okolicach 81 minuty przy stanie 0:2 dla FC Barcelona, sędzia niespodziewanie przerwał mecz. Na początku nikt nie wiedział co się dzieje. Okazało się, że jeden z kibiców drużyny Cadiz CF doznał zawału serca. Tak się też złożyło, że siedział on na sektorze znajdującym się za bramką Cadiz CF bronionej przez Jeremiasa Conana Ledesmę tak pomiędzy bramką a dalszym narożnikiem od ławek treneskich. Kiedy sędzia główny Carlos del Cerro Grande się dowiedział co się stało, nakazał przerwanie meczu. Piłkarze obu drużyn stali na murawie boiska prawie 20 minut, tak do około 102 minuty, po czym sędzia główny nakazał zejście piłkarzom obu drużyn z boiska. Większość piłkarzy stała, rozmawiała, niektórzy się modlili, jak na przykład Roland Araujo z Barcelony. Ale niewątpliwie jednym z największych bohaterów meczu był bramkarz Cadiz Jeremias Conan Ledesma, który w 85 minucie meczu podbiegł przez pół boiska aż pod ławki trenerskie, gdzie lekarz FC Barcelony rzucił mu defibrylator, a następnie znów przebiegł pół boiska, by rzucić ten defibrylator w stronę trybun. Niedługo później pojawiły się w internecie zdjęcia z biegnącym Ledesmą z tym defibrylatorem. Bardzo dobrze zachowali się kibice, którzy stworzyli tak zwany "korytarz życia" na tym sektorze, a później zaczęli opuszczać ten sektor, by zrobić miejsce. Niewątpliwie jednym z bohaterów meczu będzie też jeden z ratowników medycznych, który pomimo złamanej nogi (chyba miał but ortopedyczny)... pobiegł z noszami na ten sektor, by ratować tego kibica.
W takich sytuacjach sam sport i wynik zawodów sportowych schodzą na drugi plan. Stają się mało ważne. Na szczęście udało się przywrócić funkcje życiowe tego kibica i odwieziono go do szpitala. Powiem Wam, że pierwszy raz miałem łzy w oczach podczas oglądania meczu piłkarskiego.
Wznowienie meczu zaplanowano na godzinę 21:05. Zegar cofnięto do 81 minuty i dokończono zawody. W tym czasie Barcelona strzeliła dwie bramki (przy obu asystował Robert Lewandowski) i wygrała 4:0, ale to nie jest najważniejsze. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie. Strzelcami goli byli Frenkie De Jong (55 min), Robert Lewandowski (65 min), Ansu Fati (86 min) i Ousmane Dembele (90 min), ale i tak zawodnikiem meczu dla mnie jest Ledesma. Sam Robert Lewandowski i kilku podstawowych graczy zaczynali mecz na ławce rezerwowych, bo pewnie Xavi chciał dać im odpocząć przed wtorkowym meczem Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium. Xavi wpuścił Roberta Lewandowskiego, Pedriego i Ousmane Dembele w 55 minucie, chyba zaraz po strzeleniu pierwszego gola przez Barcelonę.
Te zdjęcia szybko obiegły świat.
Foto: Getty Images
Foto: Mundo Deportivo
Autor: Nieznany