Oto nowy numer Codziennika, waszego głównego źródła informacji. Tutaj znajdziecie najważniejsze wydarzenia na #polish a także poznacie sekrety, o których większość z nas i was nie miała bladego pojęcia.
Zapraszam wszystkich do zapoznania się z najnowszymi informacjami Codziennika.
W dzisiejszym numerze:
Ruszyła kampania promująca Codziennik
Rozwiązaliśmy zagadkę z betonem
Nowy pokój na Discord. Plagiatorzy! Strzeżcie się!
Ruszyła kampania promująca Codziennik
Nasz Codziennik stał się (nieskromnie mówiąc) hitem tej wiosny. Wiele osób codziennie rano wyczekuje nowego numeru. Redakcja Codziennika postanowiła pójść krok dalej i rozreklamować go poza sieć Steem.
Długo trwała dyskusja nad tym jak zarobić dodatkowe tokeny, które posłużyłyby do wypłacania comiesięcznych pensji pracownikom redakcji. Do tej pory żaden z dziennikarzy nie wziął nawet 0.001 Steema na pokrycie własnych wydatków związanych z pozyskiwaniem informacji, które dla Państwa przedstawiamy w każdym wydaniu. Wszystkie zyski Codziennika były utrzymywane na specjalnym koncie szwajcarskim. Dziś nadszedł dzień, który zmieni całkowicie życie redakcji.
Wspólnie doszliśmy do porozumienia odnośnie reklamy naszego Codziennika. Zgodnie ustaliliśmy, że cały zysk przeznaczymy na billboardy, które wykupimy na 20 lat w różnych częściach Polski, ale nie tylko.
I tak oto nasze przedstawione specjalnie dla Was billboardy znajdują się na Stadionie Narodowym w Warszawie, a prezentuje się tak:
Kolejny billboard został upiększony naszym logiem w Krakowicach (województwo Zachodniopomorskie, sołectwo Kukań), zdjęcie poniżej.
Kolejny dumnie widnieje we wsi Sromowce Niżne w Małopolsce, gdzie ten rejon odwiedza bardzo dużo turystów, więc zainteresowanie będzie na pewno ogromne (zdjęcie poniżej).
Nie zapomnieliśmy również o naszej Polonii mieszkającej w Stanach Zjednoczonych. Nasz bilbord jest na szerokość całego budynku i dumnie prezentuje się z ruchliwej ulicy (zdjęcie później)
Liczymy na wsparcie od naszych rodaków oraz mamy nadzieję na większą czytelność Codziennika. Przy okazji tym samym chcemy wypromować platformę Steem. Sami sobie życzymy powodzenia w osiągnięciu zysków sukcesu.
Rozwiązaliśmy zagadkę z betonem
Post znanego aferzysty Twitterowego @docbox'a z piątku tj. 5.04.2019 roku przykuł mocno naszą uwagę, szczególnie jego początek, który prezentował się następująco:
Chodziło o wpis na Wypoku odnośnie dostawcy ze znanej sieci marketów budowlanych, który musiał zanieść na 4 piętro 1500 kg betonu. Jak sam autor stwierdził: "nie wiem czy to fejk czy prawda, nie chce mi się przeprowadzać śledztwa...". Nasza dociekliwość sprawiła, że takie śledztwo przeprowadziliśmy i oto jego wyniki:
Kobieta, która zamówiła tak dużą ilość betonu miała romans z owym kierowcą, lecz on zerwał stosunki z kobietą już tydzień przed tym zajściem. Wcześniej kobieta zamawiała drobne rzeczy do swojego mieszkania, które to właśnie ten kierowca przywoził, a przy okazji spędzali ze sobą miło czas. Po zerwaniu stosunków przez kierowcę, kobieta postanowiła się zemścić i zamówiła wspomniany wcześniej beton z wniesieniem do mieszkania, wreczając przy tym szefowi kierowcy 600 zł łapówki, zaznaczając, że to ten (biedny) kierowca ma przyjechać sam.
Później odbyła się wspomniana rozmowa klientki z dostawcą. Gdy mężczyzna wniósł te wszystkie worki na górę, kobieta stwierdziła, że nie potrzebuje w ogóle betonu i kazała zabrać z powrotem zamówiony towar. Mężczyzna próbował się jeszcze wykręcić z owej sytuacji i zadzwonił do szefa opisując całą sytuację. Niestety szef powiedział, że "klient płaci, żąda i wymaga" (przy tym zaślepiony dodatkowym zastrzykiem gotówki) i kierowca musi zrobić tak jak "Pani" chce.
Dostawca zniósł cały beton z powrotem do busa i skończył swoją pracę. Kobieta chcąc jeszcze dosrać biednemu kierowcy opublikowała w internecie rozmowę przed wniesieniem betonu czym zainteresowała się prokuratura.
Obecnie kobieta jak i szef dostawcy znajdują się w specjalnym zakładzie karnym, w którym wykonują syzyfową pracę - sami wnoszą i znoszą beton.
Nowy pokój na Discord. Plagiatorzy! Strzeżcie się!
W weekend na Discordzie Steem Polska rozgorzała dyskusja na temat plagiatów. Jak z nimi walczyć i co zrobić, żeby społeczność nie głosowała na tego typu oszustwa?
Im wyższa cena Steem, tym więcej osób dołącza do platformy licząc na łatwy zarobek. Część osób tworzy własny kontent, ale niestety są również osoby, które wolą skopiować czyjąś pracę i wrzucić jako własną. Dlatego należy walczyć z tego typu zachowaniami.
Oprócz zgłaszania do Steemcleaners i dawania osobistych flag, warto, aby osoba, która wykryje plagiat, podzieliła się z nami takimi perełkami. Do tego celu został stworzony specjalny pokój na Discordzie, który ma na celu przestrzec przed takim użytkownikiem i sprawić, żebyśmy nie marnowali swojego Voting Power na plagiat.
Zachęcamy do sprawdzania od czasu do czasu oryginalności treści i w razie wychwycenia nieprawidłowości dzielenia się z innymi Steemianami.
To wszystkie informacje jakie przygotowaliśmy w tym numerze Codziennika. Oczekujcie kolejnego numeru, który pojawi się już niebawem.
Powyższy post nie ma na celu obrażenia kogokolwiek, a służy jedynie do skomentowania w humorystyczny sposób (z przymrużeniem oka), obecnych sytuacji na polskim Steemie.