Zostało mi jeszcze kilka zdjęć, z cmentarnej sesji. Najciekawszym obiektem okazała się cmentarna kaplica, której poświeciłem więcej czasu.
Obiekt zdecydowanie pasuje mi do konwencji czarno białej fotografii, chociaż pewnie do niego wrócę przy innych warunkach, myślę o uchwyceniu go podczas burzy.
Znajduje się on na Ford Cementry w Plymouth, gdzie również ciekawym obiektem jest dom, podejrzewam ze grabarz w nim kiedyś mieszkał ;)
Poza tym zrobiłem kilka zdjęć w kolorze, ale maja one już inny klimat.
W lecie planuje dodać kilka cmentarzy i opuszczonych kościołów do do swojego portfolio, oraz wykonać cały album w spójnej konwencji kolorystycznej. Jeżeli ktoś może polecić ciekawe miejsca tego typu w UK lub w Polsce, to chętnie je kiedyś odwiedzę, w końcu każdy tam kiedyś zawita ;)
W bieżącym roku w tym temacie spróbuję zawitać do Krakowa, gdzie kiedyś wykonałem kilka zdjęć tego typu aparatem analogowym, ale niestety zdjęcia się gdzieś zapodziały....