Uwiłam sobie wianek,
by na nowo poskładać się z życiowych składanek.
Wplatałam kwiatek za kwiatkiem z radością,
wypełniając przestrzeń miłością.
Wiele w nim kwiatów odnajdziesz,
barw i odcieni, jak w życiu.
Bez serca daleko nie zajdziesz
w tym różnorodnym mętliku.
Teraz jestem w całości,
z wiankiem, co na mej głowie gości.
Więc nikt nie spyta mnie o wianek,
nawet żaden mój kochanek :)
Włożyłam na głowę wianek
tu chaberek, tam rumianek
splecione razem za ręce
miłości w podzięce.