Wiesław Ratajczak i Jolanta Nawrot przygotowali książkę, która może być świetnym początkiem znajomości z pisarstwem Włodzimierza Odojewskiego. Ten urodzony przed wojną w Poznaniu pisarz znany jest przede wszystkim z powieści Zasypie wszystko, zawieje…. Opracowanie otwiera życiorys pisarza, po nim następują dwa teksty interpretujące jego twórczość. Znalazło się też miejsce na wybór fragmentów prozy Odojewskiego. Wiesław Ratajczak prowadzi czytelnika śladami działania głównych sił napędzających twórczość Odojewskiego. Nie ma w tym nic z pedantycznej oschłości filologa dokonującego sekcji literackich preparatów. Odojewski był pisarzem, któremu udało się osiągnąć sukces, choć jego losy nie układały się prosto. Zdążył w latach pięćdziesiątych zostać współpracownikiem "Po prostu" i wydać kilka powieści socrealistycznych a pod koniec życia napisać nowelę Milczący, niepokonani.Opowieść katyńska. Zainspirował go Andrzej Wajda, który nie wykorzystał ostatecznie jego tekstu jako scenariusza filmu. Niestety, autor tylko zaostrza naszą ciekawość zatrzymując się w relacjonowaniu tej historii i kierując nas do Archiwum Włodzimierza Odojewskiego w Poznaniu, gdzie jest przechowywana korespondencja między Wajdą a Odojewskim dotycząca tej sprawy. Pomiędzy tymi zdarzeniami powstały jego główne dzieła. Odojewski spędził dużą część swojego życia na emigracji. To zapewne spowodowało, że wcześniej zdał sobie sprawę z problemów, które w Polsce dopiero teraz stają się, choć jeszcze nie dla wszystkich, oczywiste.
Na pytanie dziennikarza: „Czy wszystkich umarłych musimy stawiać Europie, na Wschodzie, na Zachodzie, przed oczami?” Odojewski odpowiedział krótko: „Inaczej okaże się, że to my jesteśmy winni”.
Odojewski nie był jednak historykiem, lecz wybitnym pisarzem. Z dołączonych tekstów wprowadzających możemy się dowiedzieć więcej o pisarstwie Odojewskiego. I rzeczywiście, warto je przeczytać, bo jest w jego sposobie pisania niezwykła maestria. Ale to co najważniejsze to nie kwestia stylu, lecz decyzji, przełamania się by mówić o zdarzeniach, o których ci co przeżyli chcieliby jak najszybciej zapomnieć. O których najchętniej zapomnieliby zarówno spadkobiercy ofiar jak i katów. Chętniej oczywiście ci drudzy. Dołączone opowiadania i jeden z rozdziałów powieści Zasypie wszystko, zawieje… dotyczą pierwszych chwil po zajęciu wielkopolskiego miasteczka przez sowiecką armię, rzezi Polaków w ukraińskim miasteczku i podróży do Katynia po odkryciu przez Niemców ciał zamordowanych w Katyniu Polaków. Każdy kto nie miał jeszcze okazji czytać Odojewskiego powinien zajrzeć do tej cienkiej książeczki, jestem pewien, że potem sięgnie po kolejne jego książki. Najwyższy czas, żeby jego pisarstwo zostało docenione tak jak na to zasługuje. Może to sprawi, że powstaną ukraińskie przekłady jego książek, bo wydaje się, że są bardzo potrzebne. To zupełnie inny, na pewno prawdziwszy, obraz wojny niż można wynieść ze „Stawki większej niż życie”. Jeszcze ostatnia uwaga, trudno byłoby znaleźć trafniejszy tytuł dla książki o Odojewskim. Książka jest tania, dostępna jako e-book na stronie "Nowego Napisu". Jedyny mankament, że niełatwo ją na niej znaleźć (a może tylko ja miałem z tym kłopot?). Nie znalazłem też żadnego opisu serii "Biblioteka krytyki literackiej", którego ten tomik jest częścią.