Zmienione zasady przewozu inwalidów, odwołane kursy, brak rezerwacji miejsc, wzrost cen, nowe zasady dotyczące bagażu, nadmiarowe rezerwacje, opóźnienia i awarie autokarów a także kłopoty z komunikacją z zespołem Flixbus Polska. Takimi atrakcjami powitał klientów niemiecki przewoźnik. Dane na podstawie komentarzy na profilu FB Flixu.
Tylko trzy razy w marcu jechałem zielonym autokarem, na szczęście obyło się bez problemów. Jedynie ceny zaczynają mnie zrażać. Jednak jest to tylko pozornie zła wiadomość, wzrost cen jest informacją o atrakcyjności branży, dla potencjalnych inwestorów.
Póki co nie widać chętnych, ale jeżeli Niemcy nie podniosą standardu a, tylko ceny. Nieuniknione jest wejście nowego gracza, znając życie również nie polskiego. Nasi przewoźnicy myślą, że wykonują jakąś misję i wyręczają państwo a nie normalny biznes jak piekarnia czy sklep.
Państwowy Polonus zaczyna mieszać łyżką zapominając o dodaniu cukru. Nowe plany połączeń dworca Warszawa Zachodnia z MDA, mają sens tylko pod warunkiem uruchomienia autobusów pomiędzy nimi. Umożliwiło by to dotarcie z Krakowa do Rosji, Białorusi, Litwy, Łotwy i Estonii. Gdzieś tam w tle jest jeszcze nowa ustawa o PTZ, która obudzi kreatywność lokalnych przewoźników. Będą oni musieli tak kreować trasy by przecinały granicę województwa.