Nasi przodkowie wiedzieli jak dobierać składniki
aby otrzymywać bardzo dobre, zdrowe, lecznicze nalewki.
Doskonałym tego przykładem jest nalewka, którą właśnie przygotowuję.
Cytrynówka na mleku to trunek, który od lat gości w naszej rodzinie.
Wymaga trochę pracy i nie należy do najtańszych, ale otrzymany efekt
sprawia, że o tym w ogóle się nie myśli.
To jest taki rarytasik wśród nalewek, że kto poznał już jego smak
to nie może się doczekać degustacji gotowej cytrynówki.
Najpierw przygotowuję wszystkie potrzebne składniki:
- ok. 1,20 kg cytryn
- 0,80 kg cukru
- 1 l świeżego mleka (NIE UHT!) Ja kupuję mleko w woreczku
- laska wanilii (pokrojona na mniejsze kawałki
- 3 goździki
- 1 l spirytusu.
Zaczynam od obrania
(staram się dokładnie odkroić również tę białą część),
wypestkowania (pestki spowodowałyby niepotrzebną gorycz)
i pokrojenia cytryn.
Takich cytryn już obranych powinien być 1 kg.
Wszystko wsypuję do dużego 5-litrowego słoika
Na koniec wlewam spirytus.
Teraz całość zamieszać, przykryć i pozostawić na 30 dni.
Co drugi dzień mieszamy…
i czekamy...
Na dzień zlewania trzeba przygotować: sitko, filtry do kawy i ... butelki