Zapowiedzieć
Podczas zeszłorocznego Comic-Conu w San Diego stacja telewizyjna NBC ogłosiła nowy serial komediowy osadzony w świecie DC o nazwie Powerless i jednocześnie pokazała pierwszy odcinek. Główni bohaterowie mieli się zajmować nietypowymi rzeczami jak na uniwersa superbohaterów, a mianowicie mieli pełnić rolę agentów firmy ubezpieczeniowej, którzy zajmują się szkodami wyrządzonymi przez herosów. Pomysł dość oryginalny i ogólnie zostało to przyjęte dość ciepło. Udało się nawet zachować trailer (niestety lepszej jakości nie znalazłem w sieci):
Zmienić
Powerless miał mieć premierę w sierpniu 2016, jednakże twórca i pomysłodawca serialu opuścił produkcję, a wszystko stanęło pod znakiem zapytania. Stacja NBC nie chciała jednak rezygnować z pomysłu całkowicie i po małych zmianach w ekipie postanowiono temat ciągnąć dalej, ale... No właśnie, ale, bo nie tylko zmienili się ludzie, ale i cała wizja serialu. Zdecydowano bowiem, że akcja Powerless od tej pory będzie się dziać w firmie Wayne Security (spoiler! Bruce Wayne to Batman), a bohaterowie będą tworzyć wynalazki i gadżety dla zwykłych cywili w świecie opanowanym przez bohaterów i złoczyńców. Premierę przesunięto, a sama zmiana została chłodno przyjęta przez ludzi. Trailer po zmianach:
Zdjąć
Serial miał premierę w lutym. Powerless okazał się lekką komedią, która ani nie ziębi, nie nie grzeje. Jest bo jest, można obejrzeć na luzie, ale bez wielkiego czekania na kolejny odcinek. Sitcom jak wiele innych podobnych, tylko że w otoczce superbohaterów. Okazało się jednak, że oglądalność w zasadzie leci na pysk, a Amerykanom bardziej podoba się Superstore, które leci pół godziny wcześniej lub zamiast Powerless. Dla czytelności zobrazowałem to na wykresie:
Pod koniec kwietnia po 9. odcinku ogłoszono, że serial nie pojawi się w następnym tygodniu czy też za dwa tygodnie. Takie stwierdzenie jest jednoznaczne, że Powerless zostaje zdjęte z anteny i anulowany. Jeszcze nie wiadomo, co się będzie działo z pozostałymi trzema nakręconymi odcinkami.
Na koniec smutny Batman.