Witajcie,
Jakiś czas temu wzięłam udział w zabawie organizowanej przez @sp-group - Zimowe podarki. Polegała ona na wysłaniu paczki do wylosowanej osoby, a następnie należało cierpliwie czekać aż jakaś paczuszka przyjdzie do mnie. I oto kilka dni temu dotarła do mnie niespodzianka :D

Po otworzeniu paczki od razu zauważyłam magnes z miejscowości Konin oraz kolejne opakowanie, tym razem fioletowe i błyszczące :D
Zatem przystąpiłam do dalszej pracy i zgadnijcie co tym razem zobaczyłam? Tak jest. Kolejne opakowania, tym razem w kolorystyce granatu ;)

W tym momencie wiedziałam już, że mam do otwarcia aż 5 mniejszych paczuszek. Zaczęłam od dwóch bardzo podobnych do siebie. W obu znajdowały się prezenciki dla moich chłopców - kinder niespodzianki. Zaskoczyło mnie to bardzo :)
Następnie otworzyłam ten największy pakunek. Tam znajdowała się herbata. Super, że była liściasta bo tylko taką pijam.
W pozostałych prezencikach znalazłam jeszcze dżem truskawkowy (dokładnie taki sam jak mam w lodówce :D nie wiem jak na to wpadłaś, ale na pewno się nie zmarnuje) oraz czekoladę. Przyznam się bez bicia, że takiej jeszcze nigdy nie jadłam i bardzo ciekawił mnie jej smak. Spróbowałam i jest super :)
Po otwarciu wszystkich paczuszek byłam trochę zawiedziona, że nie znalazłam żadnego listu od nadawcy, ale...
okazało się, że pod warstwą "sianka" na dnie paczki była jeszcze koperta. Ucieszyło mnie to ogromnie :) i dziękuję za miłe słowa.

A teraz pytanie do Was :P Jestem ciekawa czy jesteście w stanie po zawartości paczki zgadnąć kto był jej nadawcą?
Bardzo dziękuję nadawcy za fajną paczkę :) Ciekawość towarzyszyła mi, aż do samego końca jej otwierania. I powiem Wam, że całkiem fajnie jest otrzymać prezent od nieznajomego.
P.S. @julietlucy nie przejmuj się, wśród moich różnych przydasi też nie posiadam papeterii ;)
Pozdrawiam