Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zatwierdziła japoński plan zrzucenia do oceanu zanieczyszczonej wody ze zniszczonej elektrowni atomowej w Fukishimie.
Plan został ogłoszony przez władze Japonii w kwietniu 2021 roku, i od razu wzbudził wiele kontrowersji zarówno w kraju, jak i wśród sąsiednich państw. Mimo zapewnień Tokio o tym, że proces jest w pełni bezpieczny, a radioaktywny materiał w wodzie został rozcieńczony na tyle, żeby nie stwarzać zagrożenia, pojawiają się obawy o zanieczyszczenie oceanu.
Delegacja MAEA przez dwa lata monitorowała procedury przygotowywania wody do zrzutu. Specjaliści potwierdzili, że wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z międzynarodowymi normami, a woda nie stworzy zagrożenia dla ludzi ani zwierząt.
Przychylnie do planu odniósł się niedawno rząd Korei Południowej, początkowo nastawiony bardzo sceptycznie. W maju w Japonii gościła delegacja z Seulu która potwierdziła, że plan władz w Tokio jest bezpieczny dla środowiska.
Swoje nieprzychylne stanowisko podtrzymuje z kolei rząd Chin. Pekin nałożył dziś dodatkowe ograniczenia na import ryb i owoców morza z 10 japońskich prefektur. Zapowiedział też, że wdrożone zostaną procedury bezpieczeństwa i specjalne testy, obejmujące produkty sprowadzane z wysp.
Władze Japonii zapowiedziały, że wkrótce rozpoczną kampanię mającą na celu lepsze wyjaśnienie szczegółów planu, skierowaną zarówno do lokalnych mieszkańców jak i władz państw zainteresowanych tym problemem.
Japonia zamierza zrzucić około 1300 ton wody, wykorzystywanej wcześniej głównie do chłodzenia reaktorów uszkodzonych w 2011 roku w wyniki trzęsienia ziemi. Obecnie jest ona składowana w specjalnie zabezpieczonych zbiornikach. Cały proces ma być rozłożony na kilka dekad.