Hej. Ostatnio skończyłem dwa sezony serialu - Kroniki Shannary.
Pragnę podzielić się moimi odczuciami na temat serialu.
Sezon pierwszy był emitowany w 2016 roku, a sezon drugi już w 2017 roku. Zatem jest to świeży serial z amerykańskiej studni. Jest to produkcja przygodowo - fantasy, ekranizująca trylogię ( książkę) Miecz Shannary przez twórcę Terry'ego Brooksa.
Trochę o fabule : Jak to zwykle bywa na barkach wybrańców jak w Władcy Pierścieni, śmiałkowie mają dokonać prawie niemożliwego i ocalić istoty w krainach przed terrorem czarnoksiężnika. Cała akcja dzieje się setki jak nie tysiące lat po upadku cywilizacji jaką znamy obecnie. Większość miast to pozostałe resztki po nich, ludzie, elfy, demony, gobliny, gnomy nie znają praktycznie jakie osiągnięcia kiedyś osiągnęła ludzkość.
Te wszystkie rodzaje istot powstały w wyniku przyzwyczajenia do panujących warunków ( wysokie promieniowanie) czy życie pod ziemią. W krainach istnieje wiedza o magii i tylko nieliczni z niej używają. Nie wiadomo w sumie skąd pochodzi ( chyba z czasów starożytnych czy naszych czasów). Jako , że najwięcej jest ludzi w obecnym świecie, elfy i inne nacje są prześladowane. W serialu jest mowa o czterech krainach i, że prorocy przepowiadają powrót wielkiego maga czarnoksiężnika, który siał kiedyś zamęt i chaos, gdzie tylko popadło. Pragnął zdobyć władzę nad wszystkimi rasami i ziemiami. Udało się go jednak pokonać, dzięki magii elfów i wielu poświęceń.
W ten sposób istnieje bardzo stare drzewo nazywane Ellcrys zapewniające magie w krainie elfów oraz tworzy zaporę między światem ludzi, a demonów. Drzewo daje oznaki, że umiera co oznacza, iż zbliża się powrót wielkiego wroga ludzkości - czarnoksiężnika. Zostaje ugrupowana grupa wybrańców, którym przeznaczeniem jest ocalić przed nieuniknionym schyłkiem wolności. Grupą tworzą księżniczka Amberle Elessedil, wybraniec prosty rolnik - Amberle Elessedil, Allanon - jeden z ostatnich druidów (powraca po 20 lat letargu), oraz złodziejka Eretria. Dodatkowo będą wspierani przez króla ( który początkowo nie będzie przychylny słuchać rad druida) Eventine Elessedil i jego następce Andera Elessedil.
Wybrańcy ruszają w wielki świat odszukać nasienie do odrodzenia mocy i potęgi drzewa Ellcrys ...
Tyle co do ogólnej fabuły.
Co mi się podobało a, co nie podobało w serialu?
Nie wiem dlaczego, ale coś takiego ma w sobie, że zachęca do obejrzenia następnego odcinka i zobaczyć co będzie dalej się działo. Kolejnym powodem jest z pewnością granie postaci druida przez Jonathana Manu Bennetta. Moim zdaniem pasuje do tej roli idealnie i potem jeszcze walczy sam ze sobą z czarnoksiężnikiem, ale to za pomocą efektów komputerowych. Po prostu lubię tego aktora, grał on też w takich produkcjach jak: Spartakus, Hobbit, czy Slade w serialu Arrow. Pewną odmianą jest serial w klimatach magii i mieczy. Większość obecnych produkcji tworzona jest w obrębie wielkich metropolii. Walki mogą nudzić lecz nie są jakieś tragiczne. Mamy trochę logicznego myślenia 5 osób pokona grupę 20. Lecz nie mają już szans z grupą 50. Dodatkowo broń palna nie jest używana na co dzień. Ani razu efekty muzyczne, nie wkurzyły, ani nie zachwyciły nadto. Gra aktorska nie jest rewelacyjna, lecz widziałem w życiu dużo więcej słabych wcieleń w rolę. Za to plus można dać strojom, rekwizytom i scenografii. Na koniec w miarę dobrze scenarzyści przełożyli książkę i pokazali serial w 20 odcinkach. Polecam obejrzeć zapomniałbym, twórcy nie boją się trzymać przy życiu za wszelką cenę jakiegoś bohatera.
Dziękuję za uwagę !!!
Źródła : www.filmweb.pl/serial/Kroniki+Shannary-2016-720944
pl.wikipedia.org/wiki/Kroniki_Shannary
Obrazek : ostatniatawerna.pl/nie-ma-czasu-na-zalobe-gdy-znowu-nadchodzi-koniec-recenzja-2-sezonu-kronik-shannary/
