Nie dalej jak dwa tygodnie temu polską opinię publiczną obiegła fala hejtu, śmichów-chichów, ale i przerażenia dotyczącego nowej produkcji telewizyjnej TVP. Mowa oczywiście o "Koronie Królów". Nie do końca wiedziałem o co w tym wszystkim chodzi i do dziś miałem wrażenie, że ramówka wszystkich kanałów telewizyjnych została zapełniona polską "Grą o Tron". Bo to na tą liczyli najwyraźniej młodzi i wykształceni z wielkich ośrodków oraz starzy, niewykształceni, z małych ośrodków, ale aspirujący, bo ukształtowanych przez "Szkiełko" (czyt. Szkło Kontaktowe)
Nadarzyła się dzisiaj okazja i postanowiłem to sprawdzić. Usiadłem przed telewizorem, chwyciłem pilota i w ten sposób wszystko się wyjaśniło. Panika była zupełnie na wyrost.
Jak to? zapytacie. A tak to moi drodzy. Nie jesteście skazani na najnowszą telenowelę ze stajni brata redaktora GazWybu. Wciąż możecie wybierać szereg alternatywnych, jakże ambitnych produkcji, których strata zapewne Was tak mocno zmartwiła. I niech no wymienię kilka tytułów:
Trudne sprawy
Szpital
Szkoła
Pielęgniarki
Dlaczego ja?
Ukryta prawda
19+
Na sygnale
Gliniarze
Komisarz Aleks
Klan
M jak miłość
Pierwsza miłość
Barwy szczęścia
Na wspólnej
Rewir
Sędzia Anna Maria Wesołowska
Zatem biegnijcie na podwórko i pozbierajcie telewizory, które wywaliliście przez okna. Telewizja wciąż jest także dla Was i możecie wrócić do realnych, ludzkich problemów.