
W kwietniu pisałem projekt. Nie ogłaszałem tego tak bardzo jak jesiennego wniosku do Ministerstwa Kultury, ale kilka nieśmiałych wzmianek tu i ówdzie się pojawiło. Początkowo oceniałem szanse na poziomie 50%, gdy jednak zobaczyłem listę blisko 1400 złożonych projektów to w moich oczach spadły one (te szanse) bardziej niż BTC w marcu 2020 roku.
W maju zaczęły jednak pojawiać się pierwsze oceny i nagle okazało się, że mój projekt jest całkiem wysoko. Co prawda nie byłem pewny czy kolejność miała jakiekolwiek znaczenie. Wiele jednak wskazuje, że tak właśnie było, bo wczoraj pojawiły się oficjalne wyniki i ostatecznie moja propozycja znalazła się na 28 pozycji zdobywając 204 punkty. Dofinansowanie zostało przyznane. Niestety dużo mniejsze niż wnioskowałem, no i cóż - działanie, które najbardziej miało wesprzeć kulturalny tribe musiałem całkowicie wyciąć. C'est la vie. Wszystkie nie można mieć...
Ogólnie wniosek przeszedł w dobrym momencie, bo po zapłaceniu kilka dni temu zaległych faktur za czynsz (utknęły gdzieś w sieci) rezerwa, z której finansowane jest KBK skurczyła się i przestała gwarantować roczny okres przetrwania. Dotacja wprowadzi nieco więcej stabilności. Mi natomiast pozwoli skupić się na tym, co planuję od dawna, czyli na działaniach związanych z Herbertem i rozwojem własnego alternatywnego świata. W ramach projektu będziemy badali poezję, organizowali warsztaty plastyczne, gromadzili artystów, tworzyli wystawę i pracowali nad grą w kabekowym uniwersum. W całym przedsięwzięciu mam oczywiście zamiar wykorzystać Hive (RCRT też powinien być pomocny). O szczegółach będę pisał (jak zwykle zresztą) na bieżąco.