Oto nowy numer Codziennika, waszego głównego źródła informacji. Tutaj znajdziecie najważniejsze wydarzenia na #polish a także poznacie sekrety, o których większość z nas i was nie miała bladego pojęcia.
W dzisiejszym numerze:
- Wojna na #polish. Codziennik schodzi do podziemia. Relacja z frontu.
Wojna na #polish. Codziennik schodzi do podziemia. Relacja z frontu.
Zaczęło się niewinnie. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Wszyscy myśleli, że te błyski, to tylko wiosenna burza, która przejdzie gdzieś bokiem. Nikt nie pomyślał, że wspomniane błyski to początek wojny, która wstrząsnęła całą społecznością Steem, chociaż wielu spodziewało się takiego obrotu sprawy. Zapraszamy do relacji z frontu.
Pierwsze oznaki wojny
Zdarzyło to się już kilka miesięcy temu, kiedy Diosbot przestał być wsparciem dla wszystkich osób na Steem. Wsparcie dostali kuratorzy różnych, większych głosów oraz ludzie dążący do rozwoju platformy. Wiele kontrowersji budziła ta decyzja Ferviego, jednak Naród przełknął tę gorycz i dalej tworzył swój kontent. Wśród osób, które dalej otrzymywały wsparcie był on - @hallmann. Człowiek tradycji, historii, fotografii, Fundacji i kurator Perpetuummobile oraz Wise.
Swego czasu utracił on wsparcie od Ferviego, co było kołem napędowym do obecnego konfliktu. 10 kwietnia 2019 roku, to właśnie ta data będzie zapisana do kart historii polskiego Steema (zaraz obok tzw. Katastrofy smoleńskiej), jako budząca kontrowersje akcja wywołująca społeczne ruszenie.
Oberwało się wszystkim, którzy używają #pl-artykuly do własnych celów zarobkowych. Czym zatem jest artykul? Sprawdziliśmy i takiego słowa nie ma w języku polskim. Więc o co wojna? O kasę.
Początek walk
10 kwietnia 2019 roku w godzinach popołudniowych został rzucony granat zaczepny z informacją cogodzinnym bombardowaniu #polish z konta @bezkresu. Większość zaniemówiła i czekała na rozwój zdarzeń. Pierwszy atak rakietowe a za nim 2 kolejne dały się we znaki społeczności jak i samemu @fervi'emu. Odzew na 4 dywanowe naloty był całkiem duży zarówno zwolenników jak i przeciwników rewolucji. Powstała również riposta naszego redaktora naczelnego @baro89, ale odrazu została skrytykowana przez sojuszników KBK. Przecież mógł walczyć wraz z innymi, a on napisał post i jeszcze włączył monetyzację, czym rozwścieczył obie strony zajmując trending @polish.
Do momentu publikacji przez @baro89, większość czekała w swoich okopach, aby w końcu ruszyć ze swoimi działami na wroga. Następnie uruchomił się drugi kolektyw, aby stłamsić nieco zapały obu stron (albo jednej), ale bez skutku.
Oliwy do ognia dodał na drugi dzień znany dziennik na Steem, któremu zarzucono propagandę i został ostrzelany z lekkiej amunicji, lecz kolektyw nie spał i użył w swojej obronie artylerię mocniejszego kalibru, która powstrzymała dalszy atak. Takich zysków z panującej wojny, znany już Wizjer, nie odnotował od ponad roku.
Obecnie toczą się pojedyncze walki na feedzie #polish oraz dokuczliwe komentarze obu stron wytykajace błędy. Czy to początek nowej, długiej wojny w cybernetycznym świecie? Czas pokaże.
Codziennik schodzi do podziemia
Wszyscy dziennikarze Codziennika są zaniepokojeni rozwojem sytuacji. Dlatego znów nie pobrali wynagrodzenia za swoją pracę. Za pieniądze zebrane z kampanii musieli kupić kamizelki z napisem "Press" oraz ochronne hełmy, które mają zapobiec ewentualnemu dostaniu rykoszetem w głowę.
Mamy nadzieję, że będziemy mogli dalej relacjonować dla Państwa przebieg wydarzeń, dlatego postanowiliśmy zejść do podziemia, by tam redagować nasz Codziennik.
Tymczasem, niech żyje wolna Polska, precz z komuną!
Korespondent wojenny
@baro89
To wszystkie informacje jakie przygotowaliśmy w tym numerze Codziennika. Oczekujcie kolejnego numeru, który pojawi się już niebawem.
Powyższy post nie ma na celu obrażenia kogokolwiek, a służy jedynie do skomentowania w humorystyczny sposób (z przymrużeniem oka), obecnych sytuacji na polskim Steemie.