To moim zdaniem bardzo ważny temat, o którym się słyszy zawsze jakby na marginesie i bez przedstawienia pełnego obrazu. Oczywiście nie nalegam, jeśli jak to czasem bywa, może się to wiązać z różnymi problemami dla autora. Ten problem jest mi znany z nieco innej perspektywy, toteż przy obecnym stanie wolności słowa w Europie i w Polsce, zawsze zalecam potencjalnym autorom rozwagę. Pozdrawiam serdecznie.
RE: NSZ a prowokacja kielecka zwana również "Pogromem KIeleckim"