"International Karate" to klasyka. W Polsce była niezwykle popularna. Miałem tę grę na którejś składance, ale jakoś za nią nie przepadałem, bo byłem w nią cienki :) Najbardziej lubiłem odbijanie tych piłek tą tarczą. Pamiętam, że którymś przyciskami można było zmieniać kolor tego nieba, ale także zdejmować kimona w dół. CI karatecy stali ze slipkami i tacy zawstydzeni zasłaniali części intymne ciała XD
Wiem, że w oryginale ta gra miała kilka plansz. Gdzieś na którejś kasecie składance miałem planszę z mostem i Operą w Sydney w tle. Na kasecie widniał tytuł "Way of Exploding Fist" czy coś takiego, ale wiedziałem że to jest "International Karate".
RE: Bruce Lee: Return of Fury (2019) - powrót Króla