KBK

Lipiec był pierwszym miesiącem, w którym do podstawowych kosztów, takich jak czynsz czy prąd, została dodana koordynacja. Podniosło to miesięczną poprzeczkę do 10K złotych. No i cóż, nie udało się jej

Instagram w Królestwie zawsze był na drugim, a nawet trzecim planie. Zawsze też wiedziałem, że trzeba coś z tym zrobić. Nigdy jednak nie było na to czasu. Dopiero rok temu (po zmianie telefonu) zacząłem

Nie mam wątpliwości, że mozolne szukanie optymalnej formuły dla Królestwa Bez Kresu to droga, którą trzeba przejść, aby w przyszłości móc pomagać w zakładaniu kolejnych otwartych enklaw. To trochę jak

Pod koniec sierpnia 2024 pomalowałem hibiskusem ścianę w KBK. Wszystko jest zapisane w blockchainie. Minął jednak rok i eko-farba zestarzała się wyjątkowo źle. Ściana dość szybko wypłowiała. Postanowiłem

Kilka słów o tym, jak wygląda dyżur w Królestwie bez Kresu. Napisane stylem swobodnym. Są zdjęcia!

Kolejny tydzień przed nami. Na razie w kalendarzu są stałe punkty programu. A zatem dziś o 18.00 rozmowy Polaków z obcokrajowcami. Jeśli ktoś chce dołączyć to będzie mile widziany. O 20.00 z kolei cotygodniowe

I am glad to announce that the book chosen for the next KBK Bookclub meeting is "The Crying of Lot 49" by Thomas Pynchon. The winning book was proposed by @kjensen and supported by myself. The

Trzy miesiące temu pomalowaliśmy w KBK podłogę impregnatem koloryzującym. Była to duża operacja opisana i zapisana w blockchainie. Wszystko trzeba było wynieść. Dwa malowania z godzinną przerwą pomiędzy.

Jeśli ktoś przegapił mój wczorajszy wpis, to polecam go uwadze, bo nakreśliłem w nim główne problemy KBK oraz możliwe ścieżki reformy. Część pomysłów już zacząłem wdrażać. Jeden z nich to wyeksponowanie

Królestwo Bez Kresu działa 10 lat. Z jednej strony to trochę deprymujące, że minęła dekada a utrzymanie KBK to wciąż szarpanie się z rzeczywistością. Z drugiej jednak to całkiem spore doświadczenie. Do

Tak jak napisałem wczoraj, tak i zrobiłem. Wykroiłem kawałek folii magnetycznej i napisałem na niej białym akrylowym markerem: WYJAZD ZAGRANICZNY W 20 SEKUND? JASNE! WYSTARCZY ZAPUKAĆ Czy kogoś zachęci

Jaka (albo coś bydlepodobnego, nie znam się) zabrano tydzień temu na Slot Art Festival. Wrócił w niedzielę. Ja z kolei wróciłem wczoraj do zdrowia i zabrałem się za porządki. Jaka jednak nie odłożyłem

Pierwsza połowa lipca w porównaniu z poprzednimi miesiącami (a zwłaszcza majem) minęła dość niemrawo. Powody są dwa. Najpierw musiałem odpocząć po obchodach 10-lecia, a potem złapała mnie choroba. W efekcie

W maju gościliśmy w KBK Maćka Mirowicza, który koordynuje projekty na Bliskim Wschodzie. Było to chyba najbardziej kameralne spotkanie organizowane przez Dom Wschodni. Przyszło zaledwie kilka osób. Połowę

The next Bookclub meeting will take place at Królestwo Bez Kresu (@krolestwo) on Saturday 9th August (second Saturday of next month), starting at 18:00. The discussion will be held in either Polish or

Jednym z założeń kampanii rebrandingowej KBK było zalanie kluczami sąsiedztwa. W tym celu trzeba było przygotować przynajmniej kilka form ekspozycji nowego znaku Królestwa. Najprostszy to rysowanie kluczy

Po pierwszym tygodniu lipca w tym roku nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego. Postanowiłem odpocząć po obchodach dziesięciolecia i nie organizowałem żadnych specjalnych wydarzeń (oprócz gry w bloki).

Minął miesiąc od ogłoszenia niepodległości. Ostatnie moje wpisy były lekko pesymistyczne, więc tym dla równowagi chciałbym wlać trochę nadziei. Bo choć czerwiec nie był epicki i zakończyliśmy go na minusie,

Świadomość konieczności zmian to nieodzowny element życia Królestwa Bez Kresu. Pojawiła się bardzo szybko, bo już po pierwszym miesiącu działania wiadomo było, że koncepcja szwankuje. Minęło 10 lat, a

Mija właśnie miesiąc od rozpoczęcia kampanii rebrandingowej Królestwa Bez Kresu. Jednym z jej istotnych elementów jest akcja rysowania kredą kabekowych kluczy na chodnikach. Nie jest to żaden nowatorski